lut 15 2004

Jak ja nie cierpię niedzieli...


Komentarze: 4

A dlaczego? Po po niedzieli jest poniedziałek. A w poniedziałek... mam 9 lekcji _-_ ... ja po prostu nie wytrzymam...

Zaczęłam dzień równo w południe, kiedy się obudziłam... a raczej brutalnie mnie obudzono z nakazem wyprowadzenia psa na spacerek. Później... zalałam herbatą pięć moich artków _-_. Mam w pokoju dwa biórka - jedno z komputarem, drugie do odrabiania lekcji. Z jednego do drugiego jest bardzo blisko... Położyłam na biórku bez komputera moje rysunki, żeby wyschła farba. Obok nich postawiłam mubek z herbatą... i można łatwo zgadnąć - kiedy odwracałam się żeby sięgnąć po herbacię wywróciłam kubek i zalałam je... ocalały jedynie dwa - Award (uff) i jeszcze jeden, chyba najlepszy (uff) z nich wszystkich.

Póżniej zwaliła się do mnie cała rodzinka, na przyjęcie urodzinowe... musze wspominać, że nie cierpię takich spędów? Ale jakoś to było, posadziliśmy maluchy przy kompie, włączyliśmy im GTA 2 i było względnie spokojnie. Kiedy uwolniłam się od rodzinki, to szybko do kompika... i powkurzałam troszkę Li i Ly ^^. One coś do mnie mają, chyba za bardzo je denerwuję ostatnio :P

sal : :
Li
16 lutego 2004, 20:28
i my wiemy, ale Ly to już przegina T-T
15 lutego 2004, 21:16
Heh..witam zielonogórzankę:)))
15 lutego 2004, 20:15
Lubięęęę was wkurzać ^^
Ly
15 lutego 2004, 20:10
przyniesiesz mi chyba te dwa artki? ty pechowa jesteś.. najpierw deszcz potem herbata. ^^. OJ POWKURZAŁAŚ!!!

Dodaj komentarz