Olimpiadka

Angielski tym razem... jeden z dwóch przedmiotów szkolnych, które lubię ^^ Pojechałam więc z przyjemnością, głownie z powodu, że dzięki tej olimpiadzie właśnie będę miała 6 na koniec roku i dodatkowe punkty ^^ Hy hy, a jak bym była laureatka to nie musiałabym w ogóle się matrwić o punkty, miałabym wolny wstęp do wszystkich  liceów ^^ Fajnie by było ^^

Pytania były strasznie łatwe... tak mi się przynajmniej wydaje ^^ Myśląc optymistycznie, mam duże szanse. Realistycznie - spore. Pesymistycznie - średnie. Czyli w każdym przypadku są ^^

Po wczorajszym natchnieniu na pisanie nic nie pozostało. Wróciłam do domu, otworzyłam notatnik... i nic. No, ale nie zawsze można pisać, nie? Pfff... może coś zacznę tłumaczyć...?